RMF24 informuje, że pod koniec IX kadencji Sejmu
rząd zalega z udzieleniem ponad 1000 informacji
, o które przez 4 lata prosili posłowie. Najstarsze mają czekać nawet 3 i pół roku.
176 zaległych interpelacji
zalega w
MSWiA.
Z kolei resort sprawiedliwości nie odpowiedział na 120. Najstarsze z nich były złożone na samym początku kadencji Sejmu. Najstarsza interpelacji MSWiA, na którą nie odpowiedziano, zalega tam od
1282 dni.
Z kolei najstarsza interpelacja, na którą ministerstwo sprawiedliwości nie udzieliło odpowiedzi, zalega od 624 dni.
Jak podaje RMF24
zaległości jeszcze nigdy nie były tak wielkie
. Dla porównania jak podaje serwis, poprzednia kadencja zakończyła się bilansem 192 zaległych interpelacji i 49 pytań, na które ministrowie nie udzielili posłom odpowiedzi. Łącznie więc brakowało 241 odpowiedzi.
Obecna kadencja wygląda jeszcze gorzej w porównaniu
z rządami koalicji PO-PSL.
W kadencji 2011-2015 zaległych interpelacji i zapytań było
12.
Warto porównać także ogólną liczbę zapytań i interpelacji, które wpłynęły do rządzących. W kadencji 2011-2015 posłowie skierowali do rządu 34 895 interpelacji i 8627 pytań. Z kolei w latach 2015-2019 było 34 043 interpelacji i 9955 zapytań poselskich. W kończącej się jak dotąd wpłynęło 44 158 interpelacji i 6829 zapytań.
fot. RMF24