Na facebookowej grupie mieszkańców Gdyni pojawiło się zdjęcie
samochodu Kuby Wojewódzkiego
zaparkowanego na
miejscu dla niepełnosprawnych
. Z komentarzy wynika, że celebryta TVN zaparkował tak auto niedaleko swojej trójmiejskiej restauracji Niewinni Czarodzieje 3.0.
"Wojewódzki siedzi w knajpie, tymczasem jego auto biedne musi na inwalidzie stać (obok kilka wolnych miejsc no i rzecz jasna parking podziemy). Takie nowe zwyczaje Warszawki" - pisała autorka posta.
Zdjęcie szybko obiegło media społecznościowe, a w sieci przybyło wpisów krytykujących Wojewódzkiego. Przypominano m.in., że celebryta całkiem niedawno
przepraszał za żarty z osób z niepełnosprawnościami
.
Głos w sprawie parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych postanowił zabrać też
Wojtek Sawicki
, prowadzący konto Life on Wheelz, który podkreśla, że zostawianie aut w takim miejscu to
"chamstwo, egoizm i brak empatii"
.
"Niestety
problemem jest wysokość mandatu
(800 zł dla celebrytów i posiadaczy luksusowych samochodów to tyle co nic), a także
nielegalne otrzymywanie uprawnień do parkowania w miejscu dla OzN
przez zdrowych uczestników ruchu drogowego. Wiem, że w tej kwestii prawo jest nagminne łamane. Zawsze bierze mnie cholera, gdy widzę sportowe samochody lub terenowe jeepy z “kolekcjonerską” kartą parkingową OzN za przednią szybą. Podobno w przyszłym roku mają wejść w życie bardziej restrykcyjne przepisy. Ma również powstać centralny rejestr aut. Trzymam kciuki!" - pisze Wojtek.
"Szkoda jednak, że wciąż tak wiele osób nie zauważa niczego złego w zajmowaniu miejsc przeznaczonych dla osób, które naprawdę potrzebują ułatwień i łatwiejszego dostępu
. Czasami warto spojrzeć na świat szerzej niż przez pryzmat czubka własnego jeepa.
To przepis na to, żeby świat wokół był lepszym miejscem".
Tymczasem
na profilu Wojewódzkiego pojawiły się przeprosiny
i obietnica: "następnym razem będę parkował lepiej".