Sylwetka posła Franciszka Sterczewskiego
od samego początku Sejmu IX kadencji
budzi kontrowersje
. W połowie października Sterczewski pochwalił się na Facebooku, że na
uroczyste seminarium posłów,
na które został zaproszony przez Kancelarię Sejmu zaoferowano mu podróż samolotem.
Wybrał jednak podróż drugą klasą PKP.
Później media społecznościowe obiegły zdjęcia polityka, który
na uroczystości wręczania zaświadczeń posłom IX kadencji, przyszedł w brudnych sportowych butach.
Tłumaczył wówczas, że
buty symbolizują jego pracę podczas kampanii.
Teraz zainteresowanie mediów wzbudziło
oświadczenie majątkowe posła Sterczewskiego.
W oświadczeniu wpisał tylko swoje imię i nazwisko, datę i miejsca urodzenia, miejsce zamieszkania oraz wykonywany zawód - "wolny".
W pozostałych
częściach dokumentu, które dotyczą posiadanych oszczędności, nieruchomości czy miejsca pracy, Sterczewski wpisał wszędzie "nie dotyczy".
Oznacza to, że
w ostatnim roku poseł nie miał żadnego majątku, oszczędności i nigdzie nie pracował zarobkowo.
Warto zwrócić także uwagę na
oświadczenie majątkowe Krzysztofa Bosaka
, który jak się okazuje jest
jednym z najbiedniejszych posłów IX kadencji Sejmu.
Bosak w oświadczeniu majątkowym napisał, że
posiada
2581,95 zł na rachunku rozliczeniowym oraz 7434,59 zł na rachunku oszczędnościowym.
Poseł według oświadczenia nie posiada żadnych akcji, obligacji, nieruchomości. Nie posiada też samochodu wartego powyżej 10 tysięcy złotych, ani kredytu.