Na początku czerwca w sieci było głośno o
zatrzymaniu przez policję Rafała B.
, autora
okrutnego wideo,
na którym pokazał, jak celowo
rozjeżdża psa w Sycowie na Dolnym Śląsku.
Mężczyzna nagrywał zdarzenie telefonem komórkowym. Pochwalił się nim w sieci.
- Podnoś się! Podnoś się! - krzyczy kierowca. Następnie najeżdża na psa i zatrzymuje się, gdy staje na nim. -
Co ci k...? Co ci? Jak chodzić nie umiesz to masz teraz!
- wykrzykiwał do psa na nagraniu.
Rafał B. został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu kara do
5 lat pozbawienia wolności i 100 tysięcy złotych grzywny za zabójstwo zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem.
Lokalne media informowały, że B. brał udział w polowaniach i już wcześniej miał znęcać się nad zwierzętami.
Mężczyzna był pracownikiem Fabryki Mebli Bodzio. Firma natychmiast wydała oświadczenie w tej sprawie i poinformowała o jego zwolnieniu.
Teraz okazuje się, że Sąd Okręgowy we Wrocławiu zmienił postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Rafała B
. Wobec sadysty zastosowano dozór policyjny i 10 tys. zł kaucji.
"Zabezpieczono nagranie przebiegu zdarzenia a podejrzany przyznał się do zarzuconego czynu, stąd
mało prawdopodobne są obawy bezprawnego utrudniania postępowania"
- napisał sąd w uzasadnieniu.
Rafał B. ma dodatkowo stawiać się na
komendzie policji raz w tygodniu.