4 marca stowarzyszenie Lotna Brygada Opozycji zorganizowała akcję pod Ambasadą Rosji w Warszawie. Przed głównym wjazdem do placówki zatrzymała się
3,5-tonowa wywrotka, z której wysypano rosyjski węgiel
. Aktywiści wepchnęli w hałdę znaki drogowe z hasłem: "
Rosyjski węgiel idi na ch*j
".
Happeningiem byli zaskoczeni sami policjanci, którzy krzyczeli do kierowcy i próbowali zatrzymać pojazd własnymi ciałami. Do aktywistów dołączył się samotnie protestujący mężczyzna, który położył transparent z napisem: "Węgiel kopalń Workuty węgiel świeci krwią więźniów".
Całą akcję uwiecznił również Robert Kowalski z redakcji OKO.press. W jego relacji dokładnie widać reakcję funkcjonariuszy. Materiał pojawił się również w ukraińskim kanale informacyjnym Channel 24.
Piotr Łopaciuk
z Brygady w rozmowie z OKO.press poinformował, że
węgiel leżał pod ambasadą co najmniej 6 godzin
.
- Służby nie spieszyły się ze sprzątaniem. Po spisaniu nas przez policjantów
pojechaliśmy pod siedzibę premiera
, bo kręciliśmy tam kolejny krótki materiał i półtorej godziny później, pojechaliśmy jeszcze raz pod ambasadę zobaczyć, jak wygląda sytuacja. Podjeżdżamy, a policjanci się cieszą. Wzięli nas za służby sprzątające. Miny im zrzedły, jak nas rozpoznali - tłumaczył.
Akcja aktywistów łączy się z sondażem dla RMF FM i
Dziennika Gazety Prawnej
, z którego wynika, że
ponad dwie trzecie Polaków opowiada się za rezygnacją z rosyjskiego gazu, ropy i węgla
, nawet za cenę wyższych rachunków. Ponad połowa badanych byłaby również gotowa płacić wyższe podatki, żeby lepiej sfinansować uzbrojenie polskiej armii:
Lotna Brygada Opozycji znana jest m.in. z prześmiewczego happeningu zorganizowanego z okazji 137. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej pod Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku w Warszawie: