fot. East News
Państwa zachodnie na czele z USA sukcesywnie
nakładają na Rosję
kolejne sankcje w związku z
inwazją na Ukrainę.
W piątek prezydent Joe Biden oświadczył, że Stany Zjednoczone wraz z Unią Europejską i państwami G7 zawieszą normalne stosunki handlowe z Rosją, odbierając jej status preferowanego partnera handlowego. Rosja nie może korzystać z pożyczek z MFW i Banku Światowego. Zakazany jest też eksport towarów luksusowych do Rosji oraz Unia nie może importować z niej towarów z sektora żelaza i stali.
Sankcje nakładane są także na
rodziny rosyjskich polityków
, a także
oligarchów
, którzy wspierają Putina:
Rosja próbuje odpowiadać na nakładane sankcje. Władimir Putin podpisał ustawę o "środkach wsparcia lotnictwa cywilnego", która w praktyce pozwala na
kradzież setek zachodnich samolotów
.
Oprócz tego
Rosja ogłosiła wczoraj nałożenie sankcji na amerykańskich polityków
. Na liście osób, które zostały nimi objęte, znalazł się sekretarz stanu Anthony Blinken, dyrektor CIA William Burns, Hillary Clinton oraz Joseph Robinett Biden.
"W odpowiedzi na serię bezprecedensowych sankcji zakazujących m.in. wjazdu do Stanów Zjednoczonych najwyższym urzędnikom Federacji Rosyjskiej, od 15 marca br. rosyjska 'lista zatrzymania' na zasadzie wzajemności obejmuje: prezydenta J. Bidena, sekretarza stanu E. Blinkena, sekretarza obrony L. Austina i przewodniczącego Kolegium Szefów Sztabów M. Millleya, a także szereg szefów departamentów i wybitne postacie amerykańskie" - czytamy w oświadczeniu rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych opublikowanym we wtorek.
Problem w tym, że
Joseph Robinette Biden nie żyje od 20 lat.
To
ojciec Joe Bidena
. Prezydent Stanów Zjednoczonych nazywa się tak samo, jak jego ojciec, z tą różnicą, że polityk posługuje się przyrostkiem junior.
- Chciałbym zauważyć, że prezydent Biden jest młodszy, więc mogli przez przypadek usankcjonować jego tatę, niech spoczywa w pokoju - skomentowała sytuację Jen Psaki rzeczniczka prasowa Białego Domu.