Wczoraj na Facebooku pojawiło się dziś
zdjęcie 13-latki, która rozpoczęła pod Sejmem "wakacyjny strajk klimatyczny”.
Głównym postulatem dziewczynki jest zrealizowanie przez Polskę postanowień Porozumienia Paryskiego, a więc
redukcja emisji CO2 i osiągnięcie przez Polskę "neutralności klimatycznej" do 2050 roku.
Do sprawy odniósł się premier
Mateusz Morawiecki, którym był gościem Krzysztofa Ziemca w RMF FM.
Premier przekonywał, że on i dziewczynka są po jednej stronie:
-
Myślę, że jesteśmy po jednej stronie.
Jest to nieporozumienie jeśli ktoś myśli, że zaciągamy jakiś hamulec.
Ja tylko chciałbym, aby ta młoda pani i wszystkie jej koleżanki oraz koledzy znaleźli prace w Polsce, a nie musieli wyjeżdżać do Londynu
czy do Paryża
na przysłowiowy zmywak
. Mnóstwo młodych ludzi wyjechało na stałe - mówił w RMF FM Mateusz Morawiecki.
Dziennikarz zapytał premiera, czy spotkałby się z protestującą dziewczynką, jednak ten nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi.
13-letnia Inga
w rozmowie z dziennikarką
Gazety Wyborczej
przyznała, że
inspiruje się nastoletnią aktywistką ze Szwecji Gretą Thunberg:
- Dużo o niej czytam, zrobiła to, co najtrudniejsze. Dzięki niej młodzież na całym świecie zaczęła protestować w obronie klimatu.