fot. Pixnio
Lekarze z
Tarnowskich Gór
wycięli pacjentce
24-kilogramowy nowotwór jajnika
o średnicy
60 centymetrów
. Kobieta do szpitala przyszła z podejrzeniem anemii, nie zdając sobie sprawy z ogromnego guza.
Jak donosi Polsat News, operację przeprowadzono w Wielospecjalistycznym Szpitalu Powiatowym w Tarnowskich Górach.
- Było skierowanie: anemia. Okazało się, że pacjentka ma tę straszną anemię, ale że ma też takiego guza - powiedziała
Wydarzeniom
Bronisława Janik
, ordynator oddziału anestezjologii i intensywnej terapii.
60-letnia pacjentka o wadze 130 kilogramów była przekonana, że
po prostu przytyła
. Gdy stała lub chodziła, guza nie było widać, ale gdy się kładła, nowotwór ją przeważał. Zmiana była tak duża, że
nie obejmował jej obraz USG
.
- Pacjentka
od 20 lat nie była u żadnego ginekologa
- ujawnił
dr Adam Tiszler
.
Usunięcie guza wymagało od lekarzy nie tylko wiedzy, ale też fizycznej sprawności. Na szczęście zmiana okazała się nie być złośliwa.
- Pacjentka
straciła masę około 30 kg w ciągu tygodnia
. Miała trochę żalu żeśmy ją tak odchudzili, że będzie musiała wszystkie nowe stroje kupić - żartuje dr Tiszler.