Krystyna Janda
pochwaliła się wczoraj na Facebooku
wizytą w luksusowej restauracji w Krakowie
.
"
Jemy cuda!!!
To To okoń z risotto z pietruszką !
Jemy wolno żeby przyjemność niebiańska trwała dłużej.
Teraz będziemy jeść
polędwicę wołową z foie gras i kasztanami!"
- napisała i pokazała zdjęcia wszystkich potraw.
Jej fani szybko zwrócili uwagę, że
za jej przyjemnościami stoi cierpienie zwierząt.
Pod postem pojawiły się mało przyjemne dla Jandy komentarze. Komentujący zwracają uwagę, że
foie gras to chore wątroby gęsi
.
"Pani Krystyno, czy mięso z torturowanych zwierząt smakuje lepiej?"
"Strzał w kolanko pani Krystyno
. Foie Grass??? Pyszności okupione nieopisanym cierpieniem
" - czytamy w komentarzach.
"Foie gras to chore wątroby gęsi, stłuszczone po wciskaniu im kilka razy dziennie białka przez metalową rurę prosto do żołądka... Może nie wiedziała?"