W ostatnim czasie
aktywiści klimatyczni
chcąc wyrazić swój sprzeciw wobec braku działań rządów państw ze zmianami klimatu, obrzucili
obrazy Vincenta van Gogha i Claude'a Moneta zupa pomidorową i puree ziemniaczanym
, a następnie przykleili się do ścian muzeów. Z kolei w holenderski aktywista klimatyczny przykleił się
do stołu w programie na żywo
podczas rozmowy o tym, dlaczego aktywiści w ten sposób próbują wyrazić swój sprzeciw:
Do kolejnego aktu wandalizmu doszło tym razem
w Barcelonie
. Dwoje aktywistów klimatycznych z organizacji Roślinna Przyszłość (Futuro Vegetal) oblali
Coca-Colą witrynę z umieszczoną w niej repliką mumii faraona
. Oprócz tego pobrudzili też ścianę na wystawie czerwonym płynem, który miał symbolizować krew. Aktywiści chcieli w ten sposób zaprotestować przeciwko brakowi realnych działań w związku ze zmianami klimatu.
Działacze, tak jak w poprzednich przypadkach przykleili się do pobliskich gablot i
rozwinęli transparent z przesłaniem: "COPCA COLA +2,5º
". Nawiązywał on do szczytu klimatycznego odbywającego się w Egipcie. Co ciekawe szczyt był sponsorowany przez międzynarodową korporację Coca-Colę, wskazywaną jako największego globalnego sprawcę zanieczyszczenia plastikiem w raporcie Break Free From Plastic Report. Aktywiści podkreślali także, że
Coca-Cola przyczynia się do wzrostu globalnej temperatury
, który spowoduje niestabilny klimat i poważne konsekwencje na całej planecie.