Duża grupa młodzieży zebrała się dziś koło południa pod siedzibą
Ministerstwa Edukacji Narodowej
. Mieli ze sobą transparenty z napisami "Murem za nauczycielami" i "Mamy głos".
"Jesteśmy grupą młodych ludzi, którzy mówią dość!
Mamy dość skostniałego systemu edukacji.
Przestajemy narzekać i bierzemy sprawy w swoje ręce. Tworzymy organizację, która doprowadzi do
gruntownej reformy szkolnictwa
w Polsce. Nasz pierwszy cel to
demonstracja solidarności z nauczycielami
. Chcemy pokazać, że młodzież nie jest obojętna i że nie będziemy biernie przyglądać się temu, co dzieje się z naszymi szkołami. Od 8 kwietnia nauczyciele strajkują.
Pokażmy im, że nie są sami!
Marzymy o szkołach, na które mamy realny wpływ i chcemy współdecydować o tym, jak się uczymy. Społeczności szkolne powinni tworzyć ludzie wolni i równi. Każdy, niezależnie od tego, czy jest uczniem, rodzicem, czy nauczycielem, ma prawo do szacunku i godnego traktowania".
Demonstracja uczniów ma potrwać do godziny 16. Zorganizowali ją wspólnie Fundacja Bullerbyn na rzecz Wspólnoty Dzieci i Dorosłych, Z.U. Liga Młodzieży Wolnościowej oraz ruch młodzieżowy "Strajk Uczniowski na rzecz demokratycznej szkoły".