W czwartek komitet
"Legalna aborcja. Bez kompromisów"
złożył do Sejmu obywatelski projekt ustawy liberalizującej prawo do przerywania ciąży. Zakłada on m.in.
legalną aborcję do 12. tygodnia ciąży
, depenalizację aborcji i rozszerzenie programu badań prenatalnych. Pod projektem podpisało się ponad 200 tysięcy osób.
W skład komitetu wchodzą m.in. Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Wielka Koalicja za Równością i Wyborem, Aborcyjny Dream Team, Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom, Akcja Demokracja, Strajk Kobiet i Centrum Praw Kobiet, a także przedstawicielki Lewicy, Zielonych i PPS.
Projekt zakłada przede wszystkim możliwość przerywania ciąży do 12 tygodnia w ramach świadczeń NFZ, bez pytania pacjentki o powód. Po 12. tygodniu ciąży aborcja byłaby dozwolona w przypadku wykrycia wad płodu lub gdy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego.
Poza tym projekt
depenalizuje aborcję
, czyli uchyla przepisy karne przewidujące odpowiedzialność m.in. za pomoc w aborcji lub przeprowadzanie usunięcia ciąży. Wprowadza natomiast kary za nieuzasadnioną odmowę aborcji. Według projektu rozszerzony miałby również zostać
program badań prenatalnych
dla wszystkich pacjentek w ciąży.
Projekt, który trafił do Sejmu, poparło w sumie
201 735 osób
. Teraz Sejm ma 3 miesiące, aby zająć się nim podczas obrad. Wiadomo, że projekt ma poparcie
Lewicy
, której przedstawicielki brały udział w zbieraniu podpisów. Nie wiadomo, co zrobi
Koalicja Obywatelska
. Jak zauważa OKO.press, "nowa umowa społeczna" PO, którą ogłoszono w zeszłym roku jest bardziej zachowawcza od projektu złożonego w Sejmie, jednak w obu znajduje się legalna aborcja do 12. tygodnia ciąży.
- Procedowanie tej ustawy da możliwość sprawdzenia, którzy posłowie i które posłanki naprawdę są po stronie kobiet i zagłosują na takza legalną aborcją. To, jaką podejmą decyzję w trakcie głosowania nad naszą ustawą, dla wielu kobiet może okazać się cenną wskazówką w najbliższych wyborach - mówiła w czwartek
Marta Lempart
ze Strajku Kobiet.
- Kobiety w Polsce zasługują na pełną ochronę swoich praw, w tym reprodukcyjnych. Szczególnie dziś, kiedy do naszego kraju przyjeżdżają tysiące Ukrainek uciekających przed wojną - dodajmy: uciekających z państwa, które gwarantuje dostęp do bezpiecznej, legalnej i darmowej aborcji. Ten projekt to europejski standard. Chcemy mieć dostęp do aborcji tak, jak mają nasze koleżanki Niemki, Francuzki, Czeszki czy Irlandki - mówiła natomiast
Katarzyna Kotula
z Lewicy.