fot. East News
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że skontaktował się z prokuratorem regionalnym w Warszawie, któremu wydał polecenie, by "prowadzono intensywne czynności śledcze" w związku z aferą nazwaną Pandora Gate. To efekt śledztwa youtubera Sylwestra Wardęgi w sprawie wykorzystywania nieletnich przez influencerów.
Sprawa ośmieliła kolejne ofiary do zdradzania swoich historii i ujawniania nazwisk ofiar. Afera również przypomniała internautom o
wypowiedziach Janusza Korwina-Mikkego
, który m.in. stwierdził, że "są dziewczyny, które mają 12, 13 lat i są całkowicie dojrzałe".
Lider Konfederacji oświadczył w 2014 roku, że wolałby, żeby
jego córka trafiła w ręce pedofila
niż na lekcje edukacji seksualnej.
Dziennikarz Krzysztof Stanowski zrepostował innego tweeta polityka z 2021 roku.
"Na drogach ginie rocznie 3000 osób, ale dzięki temu mamy sprawny transport. Godzimy się z tym. I słusznie. Pytanie: czy nie lepiej, by 20 czy 50 dzieci więcej padło ofiarą pedofilów - ale reszta traktowała dorosłych ufnie i żyła normalnie, bez wpajanego strachu przed pedofilami?" - zapytał Korwin-Mikke.
Poseł stwierdził również, że
nie powinno się ujawniać przypadków pedofilii w Kościele
, żeby nie inspirować wielbicieli Jana Pawła II do podobnych czynów.
Aktywistka Maja Staśko przypomniała, że zdaniem polityka Konfederacji wiek zgody powinien się zaczynać od pierwszej miesiączki.