Dziś rano rosyjska telewizja wyemitowała
orędzie prezydenta Rosji
Władimira Putina. Zostało ono prawdopodobnie nagrane wcześniej. Prezydent Rosji poinformował, że podpisał już
dekret o częściowej mobilizacji w kraju
. Zacznie on obowiązywać od dziś. Dekret przewiduje dodatkowe środki służące realizacji nakazu obronnego państwa, takie jak odbycie szkolenia wojskowego. Zgodnie z przyjętymi przepisami służbie wojskowej będą podlegać tylko
ci obywatele, którzy znajdują się w rezerwie, oraz ci, którzy służyli
w siłach zbrojnych, posiadają określone specjalizacje wojskowe i odpowiednie doświadczenie:
- Wszelkie kwestie materialnego, zasobowego i finansowego wsparcia dla przedsiębiorstw obronnych muszą być natychmiast rozwiązane przez rząd. Status prawny ochotników i bojówek Donbasu powinien być taki sam jak zwykłego rosyjskiego personelu wojskowego. Cele operacji specjalnej pozostają niezmienione - powiedział Putin
W czasie orędzia prezydent Putin przekonywał, że celem Moskwy jest
wyzwolenie Donbasu oraz obrona Rosji.
Oprócz tego zarzucił Zachodowi, że ten
nie chce pokoju między Moskwą i Kijowem
i dąży do zniszczenia Rosji.
- Uczynili swoją bronią totalną rusofobię, w tym przez dziesięciolecia celowo kultywując nienawiść do Rosji, przede wszystkim na Ukrainie, dla której przygotowywali los antyrosyjskiego przyczółka. Po rozpoczęciu przez Rosję specjalnej operacji wojskowej mającej na celu ochronę mieszkańców Donbasu podczas rozmów w Stambule Kijów pozytywnie zareagował na propozycje Moskwy, ale po osiągnięciu kompromisów kijowski reżim otrzymał bezpośredni rozkaz przerwania tego procesu - powiedział prezydent Rosji Władimir Putin podczas przemówienia do Rosjan.
- Oczywiście Zachodowi nie podobało się pokojowe rozwiązanie, dlatego po osiągnięciu pewnych kompromisów Kijów otrzymał bezpośredni rozkaz zerwania wszelkich porozumień. W efekcie po załamaniu się negocjacji Kijów wysłał na front nowe bandy najemników i nacjonalistów.
Ukraina jest pompowana bronią,
reżim represji został wzmocniony w najostrzejszy sposób w całym kraju, a polityka zastraszania, terroru, przemocy, przybiera coraz straszniejsze i masowe, barbarzyńskie formy - dodał.
Prezydent Rosji oświadczył także, że jeśli Zachód będzie kontynuował to, co nazwał "szantażem nuklearnym", to Moskwa odpowie z użyciem całego swojego arsenału.
- Kraje zachodnie naciskają na Kijów, aby przeniósł działania wojenne na terytorium Rosji.
Zachód stosuje szantaż nuklearny.
Jeśli jej integralność terytorialna jest zagrożona, Rosja użyje wszelkich dostępnych środków, to nie jest blef. Kierunek wiatrów może obrócić się w ich stronę - odgrażał się prezydent Rosji.
Warto zaznaczyć, że deputowani Dumy Państwowej wczoraj jednogłośnie przyjęli poprawki do rosyjskiego Kodeksu karnego. Zapisano w nich, że jeśli Rosjanie
nie stawią się na obozy szkoleniowe
związane z mobilizacją lub odmówią walki, trafią do więzienia. Dokument prawdopodobnie dziś zostanie przedłożony do podpisu prezydentowi. Za odmowę walki ma grozić kara do
3 lat więzienia.
Co więcej, kara może zostać wydłużona do 10 lat, jeśli spowodowałaby poważne konsekwencje.
Obecnie niepodporządkowanie się rozkazowi przełożonego w służbie wojskowej jest zagrożone karą do 2 lat, a przy poważnych konsekwencjach - do 5 lat.
Z kolei kara za
dezercję zostanie podwyższona z 7 do 10 lat,
jeśli przestępstwo zostało popełnione "w czasie mobilizacji lub stanu wojennego, w czasie wojny lub w warunkach konfliktu zbrojnego, lub działań bojowych".
Po ogłoszeniu decyzji o mobilizacji w Rosji nastąpił ogromny wzrost zainteresowania, czym jest częściowa mobilizacja wojskowa:
Według zapowiedzi ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu częściowa mobilizacja ma na celu powołanie około 300 tysięcy rezerwistów.
Warto przypomnieć, że wczoraj
władze samozwańczych republik ludowych
w obwodach donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy, w dniach 23-27 września zamierzają przeprowadzić
"referenda"
, mające na celu włączenie tych okupowanych przez Rosję terytoriów w skład Federacji Rosyjskiej. Podobne zamiary ogłosili rosyjscy przedstawiciele w częściowo okupowanych obwodach chersońskim i zaporoskim na południu Ukrainy: