fot.East News
W 2015 roku
Doda poinformowała, że rozstała się ze swoim narzeczonym Emilem Haidarem
. Rozstanie było głośne i zakończyło się w sądzie. Były partner Dody założył przeciwko niej w prokuraturze aż sześć spraw.
Okazuje się, że teraz doszła kolejna. Według Haidara
Doda szantażuje go "kompromitującymi seks taśmami".
Piosenkarka miała powiedzieć, że jeśli nie wycofa poprzednich oskarżeń, to je opublikuje.
"Groźbami osoby te chciały wywrzeć wpływ na pana Emila Haidara, ażeby cofnął wszelkiego rodzaju zawiadomienia złożone przeciwko Dorocie R. Groźby dotyczyły rozgłoszenia w jego środowisku kompromitujących go informacji" - podaje
Super Express
za prokuraturą.
Według
Super Expressu
Rabaczewska posiada taśmy, na których widać Haidara, który
używa różnego rodzaju akcesoriów erotycznych.
Przeciwko Dodzie został już sporządzony akt oskarżenia:
- Akt oskarżenia został sporządzony przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie
i wystosowany do sądu rejonowego – powiedziała w rozmowie z tabloidem Ewa Bialik, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.
Doda już skomentowała sprawę na swoim Instastories:
"
Haidar przekazał zdjęcie, na którym widać, że ktoś penetruje go analnie wibratorem
. Z wielkim żalem nie umiem powiedzieć, kto to robi ani tym bardziej, co to za zdjęcia. Zapraszam media do sądu. Przekonamy się o tym wspólnie" - napisała.