Od 2018 roku w
Sopocie
obowiązuje tzw.
uchwała krajobrazowa
, która reguluje warunki umieszczania na terenie miasta obiektów małej architektury, tablic i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń. Od tego czasu miasto było sukcesywnie oczyszczane z wielkoformatowych reklam.
Do dziś z przestrzeni miejskiej Sopotu
zniknęło ponad 1000 reklam,
w tym także te, które znajdowały się na zabytkowych kamienicach:
- Sukcesy uchwały krajobrazowej to efekt współpracy ze wspólnotami mieszkaniowymi, mieszkańcami, właścicielami firm oraz agencjami reklamowymi. Niezmiernie cieszy mnie
na nowo "odkryta" aleja Niepodległości,
główny ciąg komunikacyjny naszego miasta i to, że możemy oglądać zabytkowe kamienice, a nie wiszące na nich reklamy. Wielkoformatowe banery nie tylko przesłaniały ten widok, ale degradowały elewacje budynków. Sopot jest jednym z pierwszych polskich miast, które ma swoją uchwałę krajobrazową, ale które przede wszystkim podjęło skuteczną walkę z chaosem reklamowym w przestrzeni miejskiej - mówi Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu.
Ostatni billboard usytuowany przy alei Niepodległości 845-847 zniknął z przestrzeni miejskiej 27 kwietnia.
Urząd Miasta Sopotu rozpoczął akcję oczyszczania miasta od siebie i jako pierwszy usunął własne nośniki reklamowe z miejskiej przestrzeni.
Obecnie miasto prowadziła działania w kierunku ujednolicenia identyfikacji wizualnej szyldów oraz usuwania pomniejszych tablic i urządzeń reklamowych.
Priorytetem jest "oczyszczenie" obszarów reprezentacyjnych w śródmieściu, a przede wszystkim najbardziej charakterystycznej osi urbanistycznej w Sopocie, ul. Bohaterów Monte Cassino.