Unia Europejska
kontynuuje politykę daleko idących
nacisków gospodarczych na Rosję.
Zawieszony został uprzywilejowany status handlowy Rosji,
zabroniono eksportu do Rosji unijnych towarów luksusowych
oraz import towarów żelaznych i stalowych z tego kraju.
Okazuje się jednak, że sankcje związane z zakazem eksportu towarów do Rosji
udaje się ominąć
. Transport drogowy towarów cały czas działa bez utrudnień. Co istotne Polska jest głównym krajem tranzytowym, przez który jadą ładunki w tamtym kierunku.
Jest to związane
z brakiem embarga na transport drogowy
rzeczy do Rosji i Białorusi. Unia Europejska rozważa wprowadzenie takiego obostrzenia, jednak zdaje sobie sprawę, że Rosja i Białoruś mogą wprowadzić w odwecie embargo dla polskich ciężarówek, co byłoby problemem dla kierowców, którzy wracają do kraju z długich tras do Kazachstanu i Mongolii.
Rzecznik rządu Piotr Müller odniósł się do sprawy transportu towarów do Rosji i na Białoruś:
- Nie ma zgody na poziomie UE na ograniczenie transportu do Rosji z użyciem ciężarówek, ale
szukamy innych rozwiązań i furtek prawnych
, aby ograniczyć taką działalność - powiedział w sobotę na konferencji prasowej.
Okazuje się, że Polacy i Ukraińcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak
blokowana jest granica polsko - białoruska
, by uniemożliwić samochodem ciężarowym przewóz towarów do Rosji: