Krzysztof Kononowicz
to były kandydat na prezydenta Białegostoku. Stratował on w wyborach w 2006 roku. Jego wystąpienie z hasłem
"nie będzie niczego"
obiegło cała Polskę.
Teraz Kononowicza można nazwać
patostreamerem
. W sieci publikowane są wulgarne nagrania z nim w roli głównej, na których nierzadko łamie on prawo.
Co ciekawe
nie przeszkadza to TVP i Elżbiecie Jaworowicz.
Kononowicz ma pojawić się w jednym z odcinków programu
Sprawa dla reportera
jako pokrzywdzony. TVP podjęła interwencję w sprawie białostoczanina, którego
wizerunek ma być nadużywany w sieci.
W programie przedstawiono dwa obozy, które są skonfliktowane. Jedna z grup
filmuje jego poczynania niemal 24 godziny
na dobę
i regularnie publikuje nagrania na kanale Mleczny Człowiek w serwisie YouTube. Warto dodać, że kanał subskrybowany jest przez ponad 137 tys. użytkowników i ma on ponad 79 mln odsłon. Bez wątpienia statystyki te
generują spore zarobki.
Z kolei druga strona konfliktu oskarża twórców kanału o to, że
wykorzystują Kononowicza
, zarabiają na nim. Co więcej, mieli się także przyczynić do jego problemów zdrowotnych. Według relacji tej strony Kononowicz jest zaniedbany i żyje
w skrajnie złych warunkach.
Trzeba liczyć na to, że rozwiązanie sprawy Kononowicza wskażą
eksperci programu
, tacy jak np. Tamara Gonzalez Perea: