Aktualny klub
Roberta Lewandowskiego
-
Bayern Monachium
- nie zamierzam sprzedać swojej gwiazdy za mniej niż
200 milionów euro
, donoszą niemieccy dziennikarze.
Bayern nie chce łatwo pozbywać się trzykrotnego króla strzelców Bundesligi, stąd zaporowa cena. Ale kapitan reprezentacji Polski wydaje się być zdecydowany na odejście. Od niedawna ma nowego agenta. To izraelczyk
Pini Zahavi
, znany z przeprowadzania transferów takich gwiazd jak
Rio Ferdinand, Paul Pogba,
czy
Carlos Tevez
.
Jeśli zmieniasz agenta na 3 miesiące przed otwarciem rynku transferowego, prawdopodobnie ostatniego okienka, kiedy możesz zaliczyć tak wielki transfer, to jasne, że próbujesz coś ugrać. Transfer, a jeśli nie transfer, to przynajmniej solidną podwyżkę. Wszyscy pamiętamy, jak Griezmann wykorzystywał Manchester United, by podnieść sobie pensję. Od początku 2016 roku dostał trzy podwyżki. Podobnie było z Sergio Ramosem i United jakiś czas temu. Dlatego ta zmiana owszem, może mieć na celu wywalczenie transferu do Realu czy PSG, ale też może być sposobem na wykorzystanie medialnych plotek, by zgarnąć większą pensję, ostatni wielki kontrakt w Bayernie
– ocenił w wywiadzie dla
Weszło.com
eskpert rynku piłkarskiego
Rafał Lebiedziński
.
Cena 200 milionów euro to niewiele mniej niż zapłaciło kierowane przez szejków paryskie
PSG
za gwiazdora reprezentacji Brazylii
Neymara Jr.
Francuski klub w 2017 roku odkupił piłkarza od
FC Barcelona
za
222 miliony euro
.