fot. Velux
Fabryka Velux w Gnieźnie zainspirowała się
światowym trendem czterodniowego tygodnia pracy
i sama wprowadziła go w swojej firmie. Firma tłumaczy swoją decyzję spowolnieniem gospodarczym, które ma miejsce w całej Europie.
Velux zajmuje się produkcją okuć okiennych, okien dachowych i rozwiązań technicznych oraz akcesoriów okiennych. W Gnieźnie posiada dwie fabryki, gdzie produkowane są okna i okucia. Ponadto producent posiada fabrykę w Namysłowie oraz siedzibę spółki w Warszawie.
Robert Purol, dyrektor fabryk VELUX w Gnieźnie, doniósł, że firma zdecydowała się zmienić tam dotychczasowy model pracy ze względu na niepewność gospodarczą na świecie.
- Czterodniowy tydzień pracy obowiązuje w fabrykach VELUX w Gnieźnie od 19 września. Decyzja jest podyktowana
spowolnieniem gospodarczym, które obserwowane jest w całej Europie
. W świetle niepewności gospodarczej podjęliśmy działania mające na celu dostosowanie naszych zdolności produkcyjnych do aktualnej sytuacji - poinformował.
Dodał, że decyzja ma związek z ochroną miejsc pracy pracowników.
- Naszą ambicją od zawsze jest
zapewnienie pewności zatrudnienia i stabilności wynagrodzeń pracowników
, którzy zatrudnieni są w fabrykach VELUX w Gnieźnie. Od początku pandemii w 2020 roku zwiększyliśmy zatrudnienie, głównie w oparciu o pracowników z agencji pracy tymczasowej. Obecnie, mając na uwadze funkcjonowanie firmy w perspektywie długoterminowej, musieliśmy niestety
podjąć decyzję o redukcji
. Została ona skonsultowana ze związkami zawodowymi, poinformowaliśmy o niej również pracowników - wyjaśnił.
Czterodniowy tydzień pracy testowany jest na całym świecie od lat. Rozwiązanie to przetestował m.in. japoński oddział Microsoft, który wprowadził wolne piątki dla wszystkich 2300 pracowników w ramach Work-Life Choice Challenge Summer 2019. Okazało się, że
produktywność zespołu wzrosła o 40 proc
., a także zmalało zużycie energii elektrycznej w firmie aż o 23 proc.
W Polsce także wprowadza się nowy model pracy, jednak wiąże się on z redukcją wynagrodzenia. Z raportu Hays Poland wynika, że aż 67 proc. etatowców rozważa przejście do innej firmy ze względu na niesatysfakcjonującą pensję.