Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka do godziny 1 w nocy debatowała nad
wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry
. Dyskusja przebiegała na najwyższym poziomie: nie zabrakło wyzwisk, awantur i krzyku. Burzliwe posiedzenie trwało niemal 6 godzin, a o komentarz pokusił się nawet
Janusz Kowalski
.
Wiceminister rolnictwa bronił swojego partyjnego kolegę i wymieniał jego liczne zasługi, m.in. wygospodarowanie pieniędzy na program 500+, wyprawki dla dzieci oraz 13. i 14. emeryturę. Kowalski wydawał się być spokojny i opanowany, jednak w pewnym momencie podniósł głos.
- Zastanawiam się, dlaczego i z jakiego powodu Platforma Obywatelska, postkomuniści, PSL tak bardzo
nienawidzą Zbigniewa Ziobry
? Który zapewnił miliardy zł dla polskich rodzin, który walczy skutecznie z lichwą, który walczy z przestępcami, z mafiami VAT-owskimi, lekowymi, dopalaczowymi - zapytał.
Polityk Solidarnej Polski wspomniał również o tym, że
mafia wydała wyrok na Ziobrę
- zlecenie zabójstwa.
-
Uderzacie w męża stanu
, który broni polskiej suwerenności, dlatego żeby przypodobać się lokajowi Angeli Merkel, który lizał buty Władimirowi Putinowi i Donaldowi Tuskowi - krzyczał Kowalski.
W trakcie głośnej wypowiedzi wiceministra, zgromadzeni na sali politycy nie mogli się powstrzymać od śmiechu. Uśmiech było widać także na twarzy ministra sprawiedliwości.
- Wy wszyscy w tym szale antypolskim nie macie ani jednego argumentu, dla którego atakujecie Zbigniewa Ziobrę. [...] Jesteście [PO - red.] najbardziej proputinowską partią III RP - krzyczał.
Pod koniec Kowalski już ledwo radził sobie z własnymi emocjami.
- Ludzi w Warszawie w XXI wieku wyrzucali z mieszkań. Gdzie wtedy byliście, panie pośle Szczerba? Gdzie był pan panie Śmiszek z tym swoim uśmieszkiem? Milczeliście! - mówił.
Polityk zapowiedział, że
Solidarna Polska obroni Ziobrę
w dzisiejszym głosowaniu o godzinie 20.
Wniosek o wotum nieufności złożyły kluby KO i Lewicy oraz koło Polska 2050 w połowie listopada. Za pozytywnym zaopiniowaniem tego wniosku głosowało 13 posłów z komisji, za negatywnym było 15. Nikt nie wstrzymał się od głosu.