6 listopada policja w
Płońsku
została poinformowana o
szarpaninie
, do której doszło w okolicach parku handlowego przy ul. Żołnierzy Wyklętych. Okazało się, że oprócz szarpaniny doszło także do
potrącenia
:
- Policjanci na miejscu zastali grupę młodych osób, które stwierdzały, że ktoś, czyli inna grupa, miała do nich podjechać autem, miało dojść do szarpaniny między nimi, po czym odjeżdżający samochód, w bliżej nieokreślonej sytuacji, miał jednego z młodych mężczyzn potrącić. Z lakonicznych wypowiedzi zgłaszających nie można było ustalić dokładnych okoliczności całego zajścia. Na miejscu była
karetka pogotowia, potrącony mężczyzna nie doznał żadnych obrażeń
, nie była wymagana hospitalizacja. Ci niby pokrzywdzeni, zgłaszający zostali pouczeni o dalszym toku postępowania w sprawie, po czym następnego dnia zgłosili się do komendy - rozpytani na okoliczności zdarzenia stwierdzili, że nie odnieśli żadnych obrażeń, to było prywatne nieporozumienie, które już zostało wyjaśnione i nie będą oni brali udziału w żadnych czynnościach procesowych - powiedziała serwisowi Płońsk w Sieci Kinga Drężek-Zmysłowska z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.
- To o tym potrąceniu,
to prawda i zrobiłem to specjalnie, bo zasłużył.
A najlepsze w tym jest to, że nie jestem jak większość raperów, którzy proszą o wybaczenie i ciężko przepraszają. Ja ponoszę odpowiedzialność za swoje czyny i nie oczekuję przebaczenia - stwierdził raper na Instagramie.