Dyrektor warszawskiego zoo dr
Andrzej G. Kruszewicz p
oinformował, że z troski o bezpieczeństwo niedźwiedzic zostaną one
przeniesione z wybiegu przy al. Solidarności
na bezpieczniejszy teren wgłąb ogrodu. Jak przyznał, ma to związek ze zdarzeniem, do którego doszło w czwartek, kiedy
pijany 23-latek wtargnął na teren wybiegu
i zaatakował niedźwiedzicę Sabinę. Mężczyźnie postawiono zarzuty znęcania się i naruszenia miru.
Jak wskazuje dr Kruszewicz w oświadczeniu zamieszczonym dziś na stronie zoo i w mediach społecznościowych, miejsce dla niedźwiedzic jest już przygotowane.
"Z troski o bezpieczeństwo naszych seniorek, niedźwiedzic Sabiny i Małej, postanowiliśmy przenieść je na teren ZOO objęty całodobową ochroną i przez to dla nich bezpieczniejszy. Tak jak Tatra, urodzona na wybiegu przy Alei Solidarności w roku 1981, została już przeniesiona jesienią ubiegłego roku.
Mamy dla naszych staruszek przygotowane miejsce
, które miało czekać aż zniedołężnieją lub na wypadek ich ewentualnej choroby, ale
kolejny wybryk chuligański przyśpieszył decyzję o ich przeniesieniu
" - czytamy.
Jak dodaje
Justyna Glusman
, koordynatorka miasta ds. zieleni i zrównoważonego rozwoju, przeprowadzka zostanie zorganizowana w ciągu kilku dni, a na wybiegu niedźwiedzie będą już tylko dziś.
-
Oba misie są wiekowe i przenosiny będą dla nich stresem
- powiedziała w rozmowie z Radiem Kolor.
"Wiemy, że starych drzew się nie przesadza, bo źle to znoszą, ale nie mamy wyjścia, a nasi lekarze i opiekunowie zadbają, by Sabina i Mała zniosły przenosiny jak najłagodniej" - tłumaczy natomiast dr Kruszewicz.
Wybieg przy al. Solidarności został ukończony w
1952 roku
i stał się symbolem warszawskiego zoo.