fot. Pixabay
Jak informuje Radio Łódź,
gmina Wieluń
straciła szanse na
otrzymanie dotacji z Ministerstwa Sportu i Turystyki
. Starała się o
2,5 miliona złotych
z
Programu rozwoju lokalnej infrastruktury sportowej
. Miały one zostać przeznaczone na
nową halę sportową
przy Szkole Podstawowej nr 2.
Wniosek wysłano pocztą, a gdy po wielu tygodniach nie było odpowiedzi, radni skontaktowali się z ministerstwem. Okazało się, że
wniosek do MSiT nie dotarł
.
Śledztwo pracowników lokalnej poczty wykazało, że
wniosek gminy "zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach"
, a jego trop urywa się w warszawskiej sortowni Poczty Polskiej.
"Z przykrością informujemy, że przeprowadzone w celu zbadania zgłoszonego problemu czynności wyjaśniające oraz analiza posiadanych dokumentów i zapisów w systemach informatycznych wykazały, iż przesyłka będąca przedmiotem skargi, zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach" - brzmi oświadczenie poczty.
Urząd gminy złożył reklamację, którą rozpatrzono pozytywnie. Wieluń otrzyma 41 złotych zwrotu za nadaną przesyłkę i 100 złotych "odszkodowania". Poczta potraktowała bowiem dokument jako przesyłkę z zadeklarowaną wartością na właśnie taką kwotę.