Policja informuje o
interwencji w Szkole Podstawowej nr 3 we Włodawie
. Jeden z uczniów przyniósł do szkoły
granat
najprawdopodobniej pochodzący z czasów II wojny światowej. Szkołę trzeba było ewakuować, a na miejsce wezwano specjalny oddział kontrterrorystyczny.
Przed godziną 10 rano dyżurny włodawskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że uczeń jednej z młodszych klas przyniósł do szkoły granat. W trybie pilnym skierowano do placówki patrol. Na miejscu okazało się, że uczniowie szkoły zostali wyprowadzeni w bezpieczne miejsce, zaś granat został odebrany uczniowi i zabezpieczony.
Po oględzinach policanci ustalili, że przyniesiony przez 7-latka przedmiot to prawdopodobnie niemiecki
granat nasadkowy do karabinu typu mauser.
- Ze wstępnych informacji wynika, że chłopiec dostał go od ojca. Na miejsce wezwano Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji w Lublinie w celu neutralizacji granatu - mówi asp. szt. Kinga Zamojska-Prystupa.
Policja przypomina przy okazji, aby w przypadku znalezienia niewypałów zachowywać
szczególną ostrożność
.
- Przypominamy, że takich przedmiotów nie wolno pod żadnym pozorem przenosić, dotykać ani rozbrajać. Miejsce takiego znaleziska należy zabezpieczyć przed osobami postronnymi, a w szczególności przed dziećmi. Jeśli znajdujemy się na otwartej przestrzeni lub w lesie, należy to miejsce tak oznaczyć, by nikt tam nie wszedł i można je było bez trudu odnaleźć. O znalezisku należy jak najszybciej powiadomić najbliższą jednostkę policji. Policjanci zabezpieczą teren i powiadomią saperów. Pamiętajmy, że pomimo upływu wielu lat niewypały z okresu II wojny światowej są ciągle niebezpieczne - mówi przedstawicielka włodawskiej policji.