W połowie maja aktorka
Barbara Kurdej-Szatan
usłyszała zarzut
znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Chodzi o sprawę z listopada ubiegłego roku, gdy w jednym z wpisów w mediach społecznościowych nazwała strażników
"mordercami":
"KU**A !!!!!!!!!! Kur*aaaaaa !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest ku*wa "straż graniczna"?????","Straż" ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO!!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Ku*wa !!!!!! Jak tak można!!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę!!!!!!!
Mordercy
!!!!!" - pisała.
Śledczy ocenili, że wpis celebrytki
"mógł narazić SG na utratę zaufania potrzebnego dla pełnienia służby".
Aktorka nie przyznała się do winy.
Teraz Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu
akt oskarżenia
przeciwko aktorce. Grozi jej kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Przypomnijmy, sama celebrytka liczy na to, że sprawa zostanie szybko umorzona: