Niemieckie służby nie mogą zaliczyć ostatniego czasu do najlepszego okresu. W sierpniu
niemieckie media informowały
o tym, że
żołnierze KSK są podejrzani o skrajnie prawicowe wybryki
, w tym m.in.
pokazywanie hitlerowskiego pozdrowienia
.
W kwietniu z kolei media informowały, że podczas pożegnania jednego z oficerów
słuchano skrajnie prawicowej muzyki
. Żołnierze mieli też wykonywać gest hitlerowskiego pozdrowienia.
Dowództwo Bundeswehry przeprowadziło śledztwo w tej sprawie, według którego wyników oficerowie nie dopuścili się zachowań i słów niezgodnych z niemiecką konstytucją. Nie wykonywali także gestu hitlerowskiego pozdrowienia.
W związku z ciągłymi aferami kilka miesięcy temu niemiecka minister obrony podjęła decyzję o
rozwiązaniu jednego z pododdziałów jednostki komandosów KSK, gdzie miała zawiązać się organizacja neonazistowska
.
Teraz minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer poinformowała, że MAD nie robi wystarczająco wiele, by walczyć z wpływami neonazistów w armii, w związku z tym podjęto decyzję o
dymisji dyrektora niemieckiego kontrwywiadu wojskowego MAD Christofa Gramma
.