W poniedziałek podkomisja przedstawi raport o tym, co wydarzyło się w Smoleńsku w 2010 roku

Jutro tzw. 

po wielu latach i zapowiedziach ma zaprezentować

"z badania zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu Tu 154-M nr 101 nad lotniskiem Smoleńsk Siewiernyj na terenie Federacji Rosyjskiej". Konferencja prasowa ma rozpocząć się o 11 w siedzibie Departamentu Wojskowych Spraw Zagranicznych w Warszawie.

Podkomisja smoleńska pod kierownictwem

prace nad raportem zakończyła z końcem listopada zeszłego roku. Do tej pory nie wiadomo jednak, jakie są efekty działania komisji, choć sam Macierewicz od wielu miesięcy zapewnia, że "raport jest gotowy". Ujawniono natomiast, ile kosztowała podkomisja Macierewicza.

 W sobotę w Polskim Radiu 24 Macierewicz zapowiadał, że raport, który pokaże w poniedziałek

.

-  Tym aktem były przede wszystkim eksplozje, które zniszczyły samolot. Oczywiście cała operacja była dużo bardziej rozbudowana, poprzedzona szeregiem działań dezinformacyjnych, ingerencji w lot samolotu i bezpieczeństwa państwa polskiego - mówił. 

Jak zapowiedział, dokument będzie dostępny w formie drukowanej i internetowej. Raport liczy ponad 300 stron, a załączniki - wiele tysięcy stron. 

- Zbrodnia smoleńska była przede wszystkim traumą dla Polski i Polaków. Była też pierwszym aktem ataku na Europę Środkową. Zamach smoleński doprowadził do zniszczenia olbrzymiej części polskiej elity niepodległościowej z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele. Taki był zamiar tych, którzy ten akt zaplanowali. Chodziło o to, aby wyeliminować te siły polityczne, które utrudniały Władimirowi Putinowi opanowanie Europy przy pomocy sojuszu z Niemcami.

- mówił wczoraj przewodniczący podkomisji. 

Tezę Macierewicza o zamachu powtarza

. 

-  My w tej chwili już naprawdę bardzo dużo wiemy, co się naprawdę stało na lotnisku smoleńskim. Nie mamy żadnej wątpliwości, że to był zamach, natomiast jesteśmy w sensie procesowym w trochę trudniejszej sytuacji - wyraźnie trudniejszej - ale mam nadzieję, będziemy je poprawiać i finał będzie pewnie właśnie taki - mówił na początku kwietnia w radiowej Jedynce.