fot. East News
Francuski aktor
Gérard Depardieu w 2013 roku
zmienił obywatelstwo na rosyjskie po tym, jak we Francji podniesiono podatki dla najbogatszych. W związku z dobrym relacjami, jakie ma z
Władimirem Putinem
, prezydent Rosji zaproponował gwiazdorowi objęcie stanowiska ministra kultury Republiki Mordwińskiej, ale ten odmówił, tłumacząc skromnie że "jest ministrem kultury świata".
Teraz Depardieu, który od 2013 roku jest obywatelem Rosji, ma poważne kłopoty.
Okazuje się, że
Federalna Inspekcja Podatkowa zablokowała konta "indywidualnego przedsiębiorcy Depardieu"
po tym, jak aktor nie spłacał swoich długów.
Jak informuje finanz.ru, aktor ma zablokowane konta w bankach
VTB, Gazprombanku i KS Banku
. Wszystko przez jego zadłużenie wobec budżetu Nowosybirska, w którym jest na stałe zameldowany.
Fiskus nie chce jednak ujawnić, jak wysoka jest kwota zadłużenia.
Dodatkowo od ponad pół roku Depardieu nie może odblokować swoich kont w Moskwie.
Stołeczny fiskus zablokował rachunek spółki "Reżyserskie Centrum Gerarda Depardieu" w państwowym banku VTB.
Przedstawiciel aktora, Jurij Mosman, zapewnia, że „częściowe ograniczenie operacji na rachunkach" jest sytuacją "standardową dla każdego podatnika". Prawnik tłumaczy też, że
służby podatkowe wystawiły rachunek Depadieu na 19 tys. rubli czyli około 1128 zł, a aktor zapłacił 26 tys. rubli, więc w rzeczywistości ma nadpłatę.