Paryż: bezdomni tysiącami wywożeni z miasta przed Igrzyskami Olimpijskimi

Nowy raport francuskich organizacji pozarządowych alarmuje, że z

, w związku ze zbliżającymi się

, wywieziono już

. Aktywiści oskarżają miasto o

i zamiatanie sprawy pod dywan zamiast zorganizowania potrzebującym realnej pomocy.

Już w kwietniu organizacje alarmowały, że w Paryżu dochodzi do coraz większej liczby eksmisji. Sugerowano, że miasto chce "wyczyścić" ulice i oskarżały władze o ukrywanie biedy. 

Pisaliśmy o tym tutaj:

W opublikowanym w poniedziałek

porozumienia

, reprezentującego 90 organizacji pomocowych, wskazano, że od kwietnia zeszłego roku nasiliły się "czystki społeczne" w Paryżu, w związku z którymi przesiedlono

. Mają to być głównie osoby bezdomne, w tym wielu migrantów ubiegających się o azyl. Aktywiści zwracają uwagę, że są wśród nich całe rodziny i dzieci. 

W raporcie podano również, że w ramach akcji policja "rozprawia się" również z narkomanami czy prostytutkami. Zdaniem organizacji pozarządowych w ten sposób odbiera się im dostęp do pomocy, którą oferowały stowarzyszenia i fundacje np. zapewniając doraźną opiekę zdrowotną. 

"Region Ile-de-France został

którą władze uważają za niepożądaną" - napisano w raporcie cytowanym przez The Guardian. 

Według informacji bezdomni i inne "niepożądane jednostki" pod nadzorem żandarmerii i policji są

Aktywiści alarmują, że miasto idzie na łatwiznę, skupiając się na krótkotrwałych rozwiązaniach zamiast na długofalowej strategii pomocy.

-

. Gdyby to naprawdę było godne rozwiązanie problemu, ci ludzie walczyliby o wejście do tych autobusów. Tak się nie dzieje - mówi Paul Alauzy z organizacji Médecins du Monde.

Według aktywistów aby zapewnić długotrwałą pomoc bezdomnym w całej Francji potrzebnych byłoby co najmniej 20 tysięcy domów, w tym 7 tysięcy w obejmującym regionie Ile-de -France. Tymczasem władze Paryża zaproponowały póki co 1000 miejsc, co musi jeszcze zatwierdzić administracja regionu. 

Mer Paryża

broni się, tłumacząc, że ratusz wielokrotnie zwracał się do rządu odpowiedzialnego za politykę mieszkaniową o przedstawienie awaryjnego, wykonalnego planu zapewniającym schronienie dla 3600 bezdomnych mieszkających „od lat” na ulicach stolicy.

- Jestem zła, że zepchnięto tę sprawę na miasto, ponieważ nie jest to nasza rola ani odpowiedzialność. My już odgrywamy większą niż powinniśmy rolę w organizowaniu pilnego zakwaterowania dla osób bezdomnych. Co tydzień umieszczamy kolejne rodziny w nowych domach - powiedziała. 

Letnie Igrzyska Olimpijskie 2024 rozpoczną się

Ceremonia otwarcia po raz pierwszy w historii odbędzie się poza stadionem, wzdłuż brzegów Sekwany i na samej rzece. Szacuje się, że weźmie w niej udział 600 tys. osób. Organizacja igrzysk budzi jednak w kraju wiele kontrowersji. Krytykowane jest wydawanie ogromnych kwot na infrastrukturę olimpijską, podczas gdy brakuje środków na inne palące kwestie społeczne. Według szacunków Francja wyda na igrzyska nawet 10 mld euro.