fot. East News
American Airlines, Southwest i United Airlines,
jedne z największych linii lotniczych w USA, rezygnują z serwowania alkoholu pasażerom
- głównie ze względów bezpieczeństwa. Napoje wysokoprocentowe sprawiają, że
klienci linii stają się coraz bardziej agresywni.
Od początku roku odnotowano
2,5 tysiąca przypadków agresywnego zachowania pasażerów
na wewnętrznych przelotach amerykańskich. Według informacji Federalnej Agencji Lotnictwa (FAA), niebezpieczne zachowania są częściej odnotowywane odkąd obowiązuje nakaz zakrywania nosa i ust podczas pobytu na lotnisku i na pokładzie samolotu.
- Nigdy w życiu nie byliśmy świadkami takiej agresji ze strony pasażerów. Wielu z nich już do samolotu
wsiada ze złym nastawieniem
do personelu pokładowego - mówiła
Sara Nelson
, przewodnicząca Stowarzyszenia Personelu Pokładowego, w rozmowie z New York Times.
Southwest zapowiedział, że nie planują umieszczać alkoholu w menu pokładowym co najmniej do 13 sierpnia. Chwilę potem American Airlines opublikowało oświadczenie o treści: "Zdajemy sobie sprawę z tego, że dla niektórych pasażerów może to być rozczarowujące. Jednakże jesteśmy zdania, że najważniejsze jest bezpieczeństwo i komfort wszystkich na pokładzie". Podobne oświadczenie wydało United Airlines.
Zakaz sprzedaży alkoholu w klasie ekonomicznej obowiązuje od końca marca 2020 roku, ale FAA zezwoliła na stopniowe wprowadzanie usługi. Linie lotnicze zdecydowały się jednak wstrzymać do 13 września 2021, czyli daty, kiedy zostanie zniesiony nakaz zasłaniania nosa i ust we wszystkich środkach transportu.