Światowa Organizacja Własności Intelektualnej (WIPO) opublikowała raport weryfikujący
wpływ portali streamingowych na branżę muzyczną
. Wniosek płynący z publikacji jednego z organów ONZ jest jeden -
streaming szkodzi zarówno artystom, jak i słuchaczom
.
fot. WIPO, Standing Committee on Copyright and Related Rights
Według danych raportu reprezentacja niezależnej muzyki na playlistach nie oddaje jej udziałów w rynku. Listy przebojów naruszają także zasady prywatności użytkowników, prowadzą do redukcji kulturowego statusu muzyki czy rozwijają niesprawiedliwy system podziału zysków.
Okazuje się, że
serwisy streamingowe płacą artystom bardzo mało
. Spotify wypłaca jednego dolara za 325 odtworzeń danego utworu (w 2019 r. wymagano 290 odtworzeń), a YouTube płaci tyle za 1500 odtworzeń.
Informacje dotyczące zysków i kwot Spotify różnią się w zależności od źródła - na stronie internetowej podane są inne liczby niż w publicznych dokumentach. YouTube z kolei próbuje obchodzić obecne regulacje dotyczące wypłat tantiemów. Dlatego choć branża muzyczna rośnie ekonomicznie każdego roku, większość zysków trafia do popularnych artystów głównego nurtu. Winne są tu też przepisy dotyczące tantiemów, które pozostają niezaktualizowane od lat.
WIPO zaproponowało możliwe rozwiązania problemu z nieuczciwością serwisów streamingowych. Zalecono, aby
wypłaty trafiały prosto do artystów i były regulowane przez międzynarodowe organy
.
To pierwszy opublikowany raport, który przedstawia konkretne konsekwencje streamingu na podstawie przykładów i prawdziwych danych. Całość jest dostępna do przeczytania
tutaj
.