W zeszłym tygodniu pisaliśmy o stłuczce limuzyny
Służby Ochrony Państwa
z tramwajem, do której doszło w Warszawie. Według ustaleń TVN24, w samochodzie była wówczas
Krystyna Pawłowicz
, której
przyznano ochronę SOP po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji
.
Jak ustalił portal tvn24.pl, ochroną SOP objęto również
prezesa TVP, Jacka Kurskiego.
Według źródeł portalu, minister spraw wewnętrznych i administracji
Mariusz Kamiński
skorzystał z zapisu ustawy o SOP, który pozwala na możliwość objęcia ochroną "innych osób ze względu na dobro państwa".
Ustawowo ochrona SOP przysługuje prezydentowi, marszałkom obu izb parlamentu, premierowi, wicepremierom oraz ministrom spraw wewnętrznych i spraw zagranicznych.
Rozmówcy TVN24 przekonują, że
szefowi TVP ochronę przyznano po raz pierwszy w historii.
- Oprócz polityków zdarzało nam się chronić przykładowo sędziów. To jest jednak sytuacja bez precedensu. Nigdy się nie zdarzyło, by szef państwowej spółki miał ochronę BOR czy SOP - mówi były oficer SOP.
Jacek Kurski nie udzielił komentarza TVN24, MSWiA odpowiedziało, że zarówno kwestie objęcia ochroną Krystyny Pawłowicz, jak i szefa TVP,
"stanowią informację niejawną"
.