
fot. East News / Politico / The New York Times
W Niemczech trwa
Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa
zdominowana tym razem przez zapowiedzi Donalda Trumpa dotyczące planu na zakończenie wojny w Ukrainie. Stany Zjednoczone reprezentuje wiceprezydent
J.D. Vance
, który swoje przemówienie poświęcił nie Ukrainie, a krytyce europejskiej polityki.
- Zagrożenie, o które najbardziej się martwię w kontekście Europy, to nie Rosja, to nie Chiny, to nie żaden inny zewnętrzny aktor. To, o co najbardziej się martwię, to
zagrożenie z wewnątrz, odwrót Europy od niektórych z jej najbardziej podstawowych wartości
, wartości dzielonych ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki. Prezydent Trump powiedział, że jego zdaniem Europa musi odgrywać większą rolę w kształtowaniu swojej przyszłości. Musimy się dzielić odpowiedzialnością. Europa musi mieć większy wkład tak, żeby Ameryka mogła się skupić na innych regionach świata - mówił J.D. Vance w Monachium.
Vance otwarcie
krytykował unijnych komisarzy
, m.in. w kontekście moderacji mediów społecznościowych. W jego słowach nie brakowało porównań UE do ZSRR. Mówiąc o komisarzach zamiast "commissioner" używał terminu "commissar" używanego w Związku Radzieckim.
- Niestety, kiedy patrzę dziś na Europę, czasami nie jest tak jasne, co się się stało ze zwycięzcami zimnej wojny? Patrzę na Brukselę, gdzie komisarze Komisji Europejskiej ostrzegają obywateli, że w czasie niepokojów społecznych zamierzają wyłączyć media społecznościowe w momencie, gdy natkną się na treści, które ich zdaniem są, cytuję, "nienawistne".
Odniósł się też m.in. do
unieważnienia wyborów prezydenckich w Rumunii
przez tamtejszy Sąd Konstytucyjny.
- Uderzyło mnie, że były komisarz europejski niedawno wystąpił w telewizji i mówił zachwycony, że rząd rumuński właśnie unieważnił całe wybory. Ostrzegał, że jeśli sprawy nie pójdą zgodnie z planem, to samo może się zdarzyć w Niemczech. Teraz te oświadczenia tak lekko wygłaszane są szokujące dla amerykańskich uszu. Można uważać, że Rosja nie powinna wykupować reklam w mediach społecznościowych. My tak uważamy. Ale jeśli wasza demokracja może paść z powodu kilkuset tysięcy dolarów wydanych na cyfrowe reklamy, to nie była ona szczególnie silna - podkreślił.
Vance nawiązał też do kwestii
migracji
, wiążąc ją z wczorajszym zamachem w Monachium. Podkreślał, że coraz częściej Europejczycy głosują na partie obiecujące zahamowanie niekontrolowanej migracji.
- Jeśli amerykańska demokracja przetrwała 10 lat łajania ze strony Grety Thunberg, wy przetrwacie kilka miesięcy Elona Muska. Ale to, czego niemiecka demokracja, żadna demokracja - amerykańska, niemiecka ani europejska - nie przetrwa, to wmówienie milionom wyborców, że ich myśli i obawy, ich aspiracje, ich prośby o pomoc są nieważne lub niegodne, by w ogóle być uważane za demokrację.
Na koniec Vance zacytował słowa Jana Pawła II: "nie lękajcie się".
Jak komentuje Politico, przemówienie J.D. Vance’a wywołało pewną konsternację uczestników konferencji w Monachium, którzy oczekiwali wyjaśnień w kwestii porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą po ostatnich
niejasnych komentarzach Trumpa
.
Przemówienie Vance’a spodobało się natomiast
Elonowi Muskowi
:
The New York Times zwraca natomiast uwagę, że J.D. Vanve wykorzystał przemówienie w Monachium do wyrażenia swojego poparcia dla skrajnie prawicowych partii, w tym niemieckiej AfD.