W niedzielę o godzinie 20 na zakończenie 32. Finału
WOŚP
rozbłysło tradycyjne
"Światełko do Nieba"
. W ostatnich latach w wielu miejscach odchodzi się od tradycyjnego pokazu fajerwerków, a w zamian organizatorzy decydują się na laserowe pokazy, czy inne tańsze i bardziej ekologiczne rozwiania.
Tak zwane Światełko do Nieba zostało zaplanowane także przez
organizatorów WOŚP w Rumi
. W tym przypadku organizatorzy zdecydowali się na tradycyjny pokaz fajerwerków.
Media społecznościowe obiegło nagranie ze sztabu imprezy, który znajdował się w
hali sportowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Organizatorzy zdecydowali się na
odpalenie fajerwerków w zamkniętym pomieszczeniu:
- Jeszcze jeden strzał będzie, jakby komuś mało było wrażeń - zapowiedział prowadzący, po czym wewnątrz hali podpalił zestaw fajerwerków, które zaczęły rozchodzić się po budynku.
W pomieszczeniu pojawił się
dym
, a uczestnicy imprezy zaczęli uciekać z hali:
Miasto wydało już oświadczenie w tej sprawie. W trybie pilnym
wezwano szefa miejskiego sztabu WOŚP do złożenia wyjaśnień: