Alpinista
Bryan Mestre
zamieścił na Instagramie zdjęcie
jeziora,
które znalazł
na lodowcu we francuskich Alpach
, na wysokości
3400 metrów
. Jak napisał, nigdy nie widział nic podobnego.
Mestre ocenia, że utworzenie jeziora to
wynik zmian klimatycznych
i jest bezpośrednio powiązane z falą upałów, które niedawno nawiedziła Francję. W Chamonix, mieście u podnóża Mount Blanc, odnotowano wtedy temperatury zbliżone do 40 stopni Celsjusza.
"
Czas bić na alarm.
Tylko 10 dni ekstremalnego upału wystarczyło, by się skruszyć i stopić lód oraz uformować jezioro u podstawy Dent du Géant i Aiguilles Marbrées. Na tej wysokości powinien znajdować się lód i śnieg, a nie płynna woda" - napisał.
Jak podaje francuskie
National Geographic
, jezioro ma wymiary
10 na 30 metrów
i objętość kilku tysięcy metrów sześciennych Jest efektem nagromadzenia się topniejącej wody z lodowca. Magazyn podkreśla też, że jest to zjawisko, które w tym samym miejscu było już widziane wcześniej.
Podobne jezioro, choć dużo mniejsze, zaobserwował glacjolog
Ludovic Ravanel
podczas
poprzedniej fali upałów w 2015 roku
. W wywiadzie z
Humanity
stwierdził, że
jest to prawdopodobnie powiązane z globalnym ociepleniem
, ponieważ rosnące temperatury na dużych wysokościach niszczą część Alp.
Inny glacjolog,
Christian Vincent
mówi z kolei w rozmowie z
National Geographic
, że możliwe są również inne hipotezy, ale tworzenie się jezior na takich wysokościach jest pewnym znakiem zmian klimatycznych.
Tłumaczy, że podobne jeziora tworzą się też w innych częściach Alp. Bywają przypadki, w których stają się one niebezpieczne, jak np. na
lodowcu Rochmelon
na granicy francusko-włoskiej. W latach 60. XX wieku powstał tam małe jezioro, które kilka lat temu miało już objętość 650 tysięcy metrów sześciennych. Finalnie, aby woda nie zaczęła wylewać się na powierzchnię, jezioro zostało sztucznie opróżnione.