![Fot.: East News / Fot.: @sama - X / Fot.: @elonmusk - X](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/3b/8b/3b8b2f91-4e58-48a0-849f-b6ae4df1c125/musk-altman.jpg__1200x0_q85_crop_subsampling-2_width-1200.jpg)
Fot.: East News / Fot.: @sama - X / Fot.: @elonmusk - X
W poniedziałek grupa inwestorów pod przewodnictwem
Elona Muska
złożyła ofertę wykupienia
OpenAI
. Propozycja
dotyczyła przejęcia fundacji non-profit OpenAI, która formalnie kontroluje firmę stojącą za rozwiązaniem ChatGPT. Choć przedsiębiorstwo nie przystało na tę propozycję, samo zasugerowało, że chętnie wykupiłoby Twittera.
Warto podkreślić, że Musk wraz z
Samem Altmanem
, CEO OpenAI, niegdyś ze sobą współpracowali. Później mężczyzna zerwał kontakt z tą organizacją i zaczął ją krytykować za kierunek, w jakim podąża. Następnie Musk założył własną firmę zajmującą się sztuczną inteligencją,
xAI
.
"Nadszedł czas, aby OpenAI powróciło na dobre do open-source'owej, skoncentrowanej na bezpieczeństwie siły, jaką kiedyś było" -stwierdził Musk w oświadczeniu. - "Upewnimy się, że tak się stanie" - zadeklarował.
Kwotą, którą Musk zaoferował za przejęcie organizacji non-profit kontrolującej OpenAI, było
97,4
miliardów dolarów
. Altman odrzucił jednak jego propozycję i zamieścił na swoich mediach społecznościowych post, w którym napisał, że chętnie zakupi Twittera za kwotę
dziesięciokrotnie niższą
.
"Nie, dziękuję, ale kupimy Twittera za 9,74 miliarda dolarów, jeśli chcesz" - napisał Altman.
Deklaracja przedsiębiorcy nie spodobała się jednak Muskowi, który w odpowiedzi nazwał Altmana "oszustem".