Trybunał Konstytucyjny
kierowany przez Julię Przyłębską orzekł dziś, że
przepisy o jawności majątków rodzin polityków są częściowo niezgodne z konstytucją
. Chodzi o ustawę, którą Sejm uchwalił w 2019 roku, do Trybunału Konstytucyjnego skierował ją prezydent. Wyrok TK oznacza, że
Andrzej Duda nie może jej więc podpisać.
Ustawa o jawności majątku rodzin najważniejszych urzędników państwowych została uchwalona przez Sejm we wrześniu 2019 roku. Jak przypomina TVN24, tuż po tym, jak
Wyborcza
opisała sprawę zakupu przez
Mateusza Morawieckiego
działki od kościoła we Wrocławiu, którą następnie przepisał na żonę.
Przegłosowana przez Sejm ustawa przewidywała, że m.in. premier, ministrowie, posłowie, posłowie do PE, senatorowie, prezesi: Trybunału Konstytucyjnego, Naczelnego Sądu Administracyjnego i Sądu Najwyższego, a także osoby stojące na czele innych instytucji państwowych byliby zmuszeni do
umieszczania w oświadczeniach majątkowych
informacji o majątku małżonków, dzieci i innych osób pozostających we wspólnym pożyciu.
Andrzej Duda nie podpisał jednak ustawy, a skierował ją do Trybunału Konsytucyjnego. Jego ówczesny rzecznik
Błażej Spychalski
tłumaczył, że prezydent popiera ideę przepisów, ale chce się upewnić, czy
nie ma wątpliwości
co do ich wprowadzenia.
"Trudno uznać za niezbędne pozyskiwanie szczegółowych informacji dotyczących majątku dorosłych dzieci zwłaszcza w sytuacji, gdy owe dzieci nie pełnią żadnej funkcji publicznej" - tłumaczył prezydent we wniosku.
Dziś, ponad dwa lata od złożenia przez Dudę wniosku, Trybunał Konstytucyjny uznał, że część zapisów ustawy jest niezgodna z konstytucją, a ponieważ są one "nierozerwalnie związane z całą ustawą", oznacza to, że w takim kształcie
regulacja nie może zostać wprowadzona
.
"Informacje dotyczące majątku są
niewątpliwie objęte prywatnością i autonomią informacyjną
" - tłumaczył w uzasadnieniu sędzia sprawozdawca
Wojciech Sych
.
Trybunał zajmował się sprawą w pełnym składzie. Orzeczenie zapadło większością głosów. Zdania odrębne złożyło trzech sędziów: Zbigniew Jędrzejewski, Piotr Pszczółkowski i Jakub Stelina.