Na facebookowej stronie
Warszawiacy Przeciw Myśliwym
pojawił się post, w którym
organizacja jednoznacznie odcina się od fundacji Ludzie Przeciwko Myśliwym
i - aby się z nią nie kojarzyć - zmienia nazwę na
Warszawski Ruch Antyłowiecki.
Jak czytamy, swoją nieuczciwością
fundacja prowadząca popularny fanpage na Facebooku "szkodzi wizerunkowi całego ruchu".
"Fundacja wykorzystuje cudze materiały, kadrując filmy z zagranicznych stron i umieszcza je jako własne. Wielokrotnie zdarzały się przypadki podpisywania się przez LPM pod naszymi akcjami, podawaniem
w komentarzach swojego numeru konta do wpłat oraz przypisywanie sobie zasług realnie działającego ruchu antyłowieckiego
, z którym Fundacja w żaden sposób nie współpracuje" - czytamy.
Jak informuje Warszawski Ruch Antyłowiecki,
nie wiadomo, gdzie trafiają darowizny,
a fundacja nie przedstawia sprawozdań finansowych. Czytamy też, że przeciwko prezesowi fundacji toczą się sprawy sądowe, a azyl dla lisów, rzekomo przez nią prowadzony, nie istnieje.
O nieuczciwości fundacji LPM już rok temu informowano na profilu Wrocławianie Przeciwko Myśliwym
, który teraz również zmienił nazwę na Wrocławski Ruch Antyłowiecki. Pisano wtedy, że nie ma dowodów na prowadzenie statutowej działalności przez fundację i "nikt nie kojarzy działaczy LPM".
Tymczasem facebookową stronę fundacji LPM, która sama nazywa siebie "największym ruchem antymyśliwskim w Polsce",
obserwuje już 128 tysięcy osób
. Pod niemal każdym postem na stronie znajduje się numer konta i zachęta do wpłacania darowizn.
We wpisach czytamy, że to
myśliwi za pośrednictwem dziesiątek stron próbują podważyć wiarygodność fundacji.
W komentarzach pod postem Warszawskiego Ruchu Antyłowieckiego czytamy też, że
ten sam problem dotyczy Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, którego założycielem jest ten sam człowiek.
"To kolejny profil pana Gawła znany z podpinania się pod cudze działania i zbieranie na nie kasy. Potwierdzonych działań brak" - piszą użytkownicy Facebooka o OMZRiK.
Chodzi o
Rafała Gawła
, który na Facebooku przedstawia się jako "założyciel i
dyrektor Teatru Trzyrzecze
,
założyciel ruchu Ludzie Przeciw Myśliwym
i
Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich
, reżyser".
Jak informuje jednak Białostocki Kurier Poranny,
teatr TrzyRzecze już nie istnieje
, a przeciwko Gawłowi
toczą się postępowania sądowe
. W 2016 roku
został skazany nieprawomocnie na 4 lata więzienia za szereg oszustw
i usiłowań oszustw na kwotę ponad 700 tys. zł.
W listopadzie sprawa wróciła na wokandę Sądu Apelacyjnego
.
Wczoraj odbyła się rozprawa, podczas której
Sąd Apelacyjny w Białymstoku obniżył do dwóch lat więzienia karę dla Gawła
. Wyrok jest prawomocny.