W jednym z ostatnich odcinków
nadawanej od 2000 roku w RPA telenoweli
7de Laan
wyemitowano pierwszą w historii scenę pocałunku czarnoskórego mężczyzny z białą kobietą.
Choć od apartheidu minęło już 25 lat, wywołało to w widzach skrajne emocje.
"Nie chcę uczyć moich dzieci tego wszystkiego: narkotyków, nadużywania alkoholu, myśli samobójczych i teraz jeszcze wisienki na torcie: mieszania ras.
Nie jestem rasistą, ale biały z białym, a czarny z czarnym
…" -
brzmiał jeden z wielu podobnych komentarzy na Facebooku.
Niektórzy byli zszokowani, że scena ujawniła wciąż istniejący rasizm w społeczeństwie i
chwalili stację za złamanie tabu.
"Dobra robota i gratulacje
za prezentowanie relacji międzyrasowych. Ludzie, jeśli nienawidzicie koloru skóry innej osoby, to tak jakbyście nienawidzili swojego" - bronią telenoweli widzowie.
Twórcy serialu napisali na Twitterze, że ich obowiązkiem jest pokazywać, że to normalne
, a miłość nie zna płci, wieku czy rasy.