Od tygodnia w Syrii trwa
turecka operacja militarna
wymierzona w kurdyjskie Ludowe Jednostki Samoobrony, które Ankara uważa za terrorystów. W związku z tym swoje domy musiało opuścić minimum 100 tysięcy Kurdów.
Podjęcie decyzji o inwazji prezydentowi Turcji umożliwił
Donald Trump
, wycofując siły specjalne USA z północy Syrii. Ostrzegał jednak
Erdogana
, aby nie robił niczego, co on "w wielkiej i niezrównanej mądrości" uzna za przesadę.
Jak się okazuje, 9 października, czyli w dniu rozpoczęcia tureckiej operacji,
Trump napisał list do Erdogana
. Jego treść udostępnił na Twitterze dziennikarz NBC News,
Peter Alexander.
Podkreślił, że
Biały Dom potwierdził autentyczność dokumentu
.
Trump prosi w liście Erdogana, żeby "nie zawiódł świata" i zgodził się na negocjacje z generałem
Mazloum Kobani Abdim,
przywódcą Kurdów.
"Dogadajmy się"
- rozpoczyna Trump. "Nie chcesz być odpowiedzialny za rzeź tysięcy ludzi, a ja nie chcę być odpowiedzialny za zniszczenie tureckiej ekonomii"
"Pracowałem ciężko, by rozwiązać Twoje problemy.
Nie zawiedź świata.
Generał Mazloum jest gotów z Tobą negocjować, jest też gotów na ustępstwa, o których wcześniej nie było mowy. W zaufaniu dołączam jego list do mnie, który właśnie otrzymałem" - czytamy dalej.
"Historia spojrzy na Ciebie przychylnie, jeśli rozwiążesz tę sprawę w sposób właściwy i ludzki. Jeśli tego nie zrobisz, już na zawsze w oczach świata pozostaniesz diabłem.
Nie zgrywaj twardziela! Nie bądź głupcem! Zadzwonię później
" - kończy.