W zeszłym tygodniu
Mateusz Morawiecki
ogłosił dalsze plany rządu w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej. Jak zapowiedział premier,
zerowy VAT na żywność
zostanie utrzymany przynajmniej przez dwa pierwsze kwartały 2023 roku. Od stycznia zerowym VAT-em
nie będą jednak już objęte nośniki energii
. Jak tłumaczył premier, zostało to zakwestionowane przez Komisję Europejską.
Według zapowiedzi premiera, a wcześniej również
Jacka Sasina
, ministra aktywów państwowych, rząd zamrozi ceny gazu na poziomie z tego roku.
Od stycznia wróci jednak 23% VAT.
Sasin również tłumaczył to brakiem zgody ze strony Komisji Europejskiej.
- Jedynym odstępstwem, które udało się nam uzyskać - tu walczyliśmy do samego końca jest - możliwość utrzymania zerowego VAT-u na żywność. To, że żywność będzie tańsza, to jest zasługa również naszego rządu, który taką odważną decyzję podjął, a potem wywalczył w Komisji Europejskiej zgodę na to. Natomiast w przypadku surowców energetycznych i również energii elektrycznej
takiej zgody uzyskać się nie udało
- mówił w listopadzie Jacek Sasin.
Jak informuje
Rzeczpospolita
w narracji rządu "kryje się haczyk", ponieważ Komisja Europejska faktycznie domaga się przywrócenia stawki VAT, ale daje w tym względzie swobodę:
nie określa wysokości stawki, a jedynie próg - na poziomie 5%
.
"Komisja Europejska wymaga powrotu VAT, ale
jego wysokość to już pomysł polskiego rządu
, wynikający z potrzeb budżetowych" - pisze dziś dziennik.
W stanowisku przesłanym
Rzeczpospolitej
Komisja Europejska podkreśla, że "państwa członkowskie mogą zdecydować - w ramach dostępnego im zestawu narzędzi - o stosowaniu obniżonych stawek VAT na produkty energetyczne, o ile przestrzegają minimum 5 proc. progu określonego w unijnej dyrektywie podatku VAT" - czytamy.
Ministerstwo Finansów utrzymuje jednak, że od stycznia obowiązywać będzie stawka VAT w wysokości 23%.
"Stawka VAT na gaz wraca do stanu prawnego sprzed tarczy i będzie wynosiła 23% Rząd monitoruje aktualną sytuację na rynku gazu i wprowadza wsparcie poza instrumentami podatkowymi" - tłumaczy resort w oświadczeniu dla
Rzeczpospolitej
.
Wczoraj o "kłamstwach" rządu ws. stawek VAT alarmowała
Konfederacja
podczas konferencji prasowej Krzysztofa Bosaka, Stanisława Tyszki i Tomasza Grabarczyka.
- To kłamstwo z jednym wyjątkiem: stawki podatkowej na gaz. Stawka podatkowa na gaz rzeczywiście musi być podniesiona z zera na 5%. Nie z zera na 23%. Natomiast literalnie jest to kłamstwem w przypadku innych produktów, na które rząd podniesie stawki podatkowe - mówił
Krzysztof Bosak
.
-
Rząd zasłania się Unią Europejską.
(…) O 18 pkt. proc. powyżej to wszystko jest dodatek od rządu PiS, wynikający z kryzysu budżetowego w który wpędził nas rząd.
- Trzeba powiedzieć głośno i wyraźnie - rząd uderza w bezpieczeństwo energetyczne i finansowe Polaków. I co więcej robi to w szczycie sezonu grzewczego - mówił natomiast Stanisław Tyszka.