fot. YouTube / Instagram
Mateusz Morawiecki
odwiedził w czwartek Podlaskie. Premier spotkał się z samorządowcami i mieszkańcami Bielska Podlaskiego i przekazał symboliczne czeki na dofinansowanie w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Morawiecki był też w Białymstoku, gdzie odwiedził ośrodek treningowy miejscowej Jagielloni. Nowoczesny ośrodek, którego koszt wyniósł ponad
19 milionów złotych
powstał między innymi z rządowych pieniędzy.
Państwowe dofinansowanie wyniosło 6,6 miliona zł.
Dumny premier chwalił inwestycję nazywając ją
"wielką nadzieją na przyszłość"
polskiej piłki nożnej.
Wyraził też nadzieje, że już wkrótce młodzi piłkarze zamiast marzyć o grze dla światowych potęg takich jak FC Barcelona będą śnić o grze w polskich klubach.
-
Robimy takie projekty, przede wszystkim po to, żeby ci młodzi piłkarze nie musieli myśleć o karierze w Manchesterze, Barcelonie czy w Madrycie. Żeby dla nich marzeniem było grać w Białymstoku albo w innych miastach Polski, tam, gdzie się urodzili, tam gdzie się wychowali, w tych miastach, które kochają.
Eksperci od dawna narzekają na niski poziom polskiego szkolenia. Dziennikarz sportowy
Marek Wawrzynowski
zwraca uwagę na fatalny poziom lekcji WF-u w szkołach:
Polskie kluby od lat odpadają już w początkowych fazach eliminacji do europejskich pucharów, a Ekstraklasa zajmuje
32. miejsce w rankingu UEFA
. Za nią są juz tylko Liechtenstein, Litwa i Luksemburg.