Reportażysta Mariusz Szczygieł dopatrzył się w najnowszej reklamie sieci sklepów Pepco
okładki książki
27 śmierci Toby’ego Obeda
. W spocie, który promuje
kolekcję bielizny
stworzoną we współpracy z marką Sugarfree, widzimy mężczyznę, który odkłada reportaż o zbrodniach Kościoła na Inuitach, kiedy w tle ujrzał "dziewczynę w negliżu".
27 śmierci Toby’ego Obeda
autorstwa Joanny Gierak-Onoszki to opowieść o kanadyjskich szkołach z internatem, które tworzono od XIX wieku. Po latach okazało się, że w placówkach prowadzonych głównie przez Kościół katolicki,
skrzywdzono fizycznie czy psychicznie ponad 150 tysięcy osób
.
Mimo brutalnej treści, reportaż pojawił się w reklamie bielizny. Tymczasem okazuje się, że
pozycja wystąpiła w wideo reklamowym
bez wiedzy wydawnictwa
Dowody na Istnienie.
"Czy książka z taką zawartością w sytuacji erotycznej gry, która ma skłonić do zakupów, znalazła się tam przypadkowo, bo ma ładną okładkę? A może celowo? On kończy lekturę o smutnej rzeczywistości i ucieka w relaks, w piękno? Może twórcy chcieli powiedzieć: nie jesteśmy idiotami i nie idealizujemy świata" - zastanawiał się Szczygieł.
Reportażysta podkreślił, że książkę wydało małe, niszowe wydawnictwo, któremu ze względu na rosnące ceny papieru, może wkrótce grozić upadek. Dlatego dziennikarz "fantazjuje", że
Pepco chciało pomóc wydawnictwu
, umieszając właśnie ten reportaż w swoim spocie.
"Wydawnictwu, które dobijane przez duże sieci dystrybucyjne zbójecką marżą, ledwo jest w stanie zarobić na pensje, bo oczywiście chce szanować pracowników i zatrudnia ich na etatach" - dodał.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku w Kanadzie odbywały się
protesty związane z odnalezionymi masowymi grobami dzieci
przy dawnych katolickich szkołach z internatem. Protestujący podpalali kościoły oraz dewastowali pomniki, w tym pomnik królowej Wiktorii czy Elżbiety II: