Włoska telewizja pokazała w niedzielę fragmenty wypowiedzi papieża Franciszka ze spotkania z wiernymi. W Domu Świętej Marty papież przyjął osoby, które telewizja określiła jako "niewidzialne", wśród nich byli m.in. mężczyzna skazany na dożywocie, osoba bezdomna i
kobieta będąca ofiarą przemocy domowej
. W rozmowie z nią papież porównał przemoc wobec kobiet do satanizmu.
- Tyle jest kobiet bitych, wykorzystywanych w domu, także przez męża. To problem, który według mnie jest wręcz satanistyczny. To upokarzające, bardzo upokarzające - mówił.
Papież tłumaczył, że
świat wkracza w kulturę "obojętności"
, co dodatkowo pogłębiła pandemia.
- Wkraczamy do kultury obojętności, w której staramy się oddalić od prawdziwych problemów, od bólu braku domu, pracy. W pandemii problemy wzrosły, a do drzwi pukają ci, którzy oferują pożyczkę- lichwiarze. To okrucieństwo.
Papież wyraził też zaniepokojenie
osłabieniem kontaktów społecznych
w związku z kolejnymi lockdownami. Zwracał uwagę, że wzrosła w tym czasie liczba samobójstw.
- Potrzebujemy kontaktów, twarzą w twarz, ale mamy pokusę, by izolować się przy pomocy innych metod; na przykład kontaktując się tylko przez telefon; są przyjaźnie telefoniczne i brak bezpośredniego kontaktu - mówił.