fot. East News
Na początku października
Gazeta Wyborcza
w ramach międzynarodowego projektu "Pandora Papers" pisała
o spółkach Rafała Brzoski
, twórcy InPostu,
które miał założyć na Cyprze
.
Brzoska m.in.
miał brać pożyczki od InPostu Paczkomaty dla swoich zagranicznych spółek
, następnie dochodziło do przelewów i pożyczek między nimi. Dziennikarze podkreślili, że transakcje były wykonywane po to, by
obniżyć dochód spółki macierzystej
oraz podwyższyć dochody firmy zarejestrowanej na Cyprze - ze względu na niższe opodatkowanie.
Pisaliśmy o sprawie tutaj:
Brzoska wydał oficjalne oświadczenie, w którym
zarzucił autorom artykułu sporo błędów
, m.in. mylnie utożsamiono majątek powiązanych z nim spółek z jego osobistym majątkiem.
"Spółki te nie służyły unikaniu opodatkowania, a
finansowaniu inwestycji Grupy w Rosji
. Inwestycje w Rosji prowadziliśmy z Cypru, gdyż zapewniało to większą ochronę prawną na bazie umów dwustronnych aniżeli między samą Polską a Rosją" - napisał.
"
Podejmę kroki prawne przeciwko wszystkim
, którzy nierzetelnym dziennikarstwem będą naruszać kierowanej przeze mnie firmy, jej pracowników i moje konstytucyjne prawa" - zapowiedział.
Wówczas
Gazeta Wyborcza
otrzymała
list adwokacki od prawników Brzoski
. Jak donoszą Wirtualne Media,
Agora osiągnęła porozumienie z InPostem w sprawie tekstu
. Informator portalu twierdzi, że "szefostwo ma coraz większą jasność, że tez artykułu nie da się obronić przed sądem".
Wyborcza
ma
publicznie wycofać się z wszystkich stawianych tez
przeciwko szefowi InPostu i zamieści przeprosiny. Brzoska ma w zamian odstąpić od procesu i
nie domagać się odszkodowania w kwocie kilkuset tysięcy zł
.