Na początku sierpnia Melissa Viviane Jefferson, znana jako
Lizzo,
została
oskarżona
przez swoje
trzy tancerki o molestowanie seksualne
oraz stwarzanie wrogiego środowiska pracy. Tancerki pracowały z gwiazdą od 2021 do 2023 roku.
Tancerki twierdzą, że Lizzo
upokarzała je
m.in. podczas afterparty po koncercie w Amsterdamie, zmuszając je m.in. do symulowania aktów seksualnych. Miała je również traktować jak
niewolnice
. Wokalistka miała zmuszać tancerki do dwunastogodzinnych prób na scenie po tym, jak dowiedziała się, że dziewczyny rzekomo spożywały alkohol przed występem.
Teraz tancerki żądają od gwiazdy odszkodowania oraz chcą odzyskać rekompensatę za niewypłacone wynagrodzenia, utratę źródła dochodu czy koszty prawne.
Podobne odczucia na temat współpracy z Lizzo miała także
Sophia Nahli Allison, reżyserka filmów dokumentalnych
. Kobieta miała kręcić film dokumentalny o Lizzo. Ostatecznie jednak do tego nie doszło:
Daily Mail informuje jednak, że opowieść tancerek może nie do końca oddawać sytuację. Jak podaje dziennik, adwokat reprezentujący Lizzo zebrał i dostarczył serwisowi
obciążające powódki zdjęcia
. Jak przekazał dziennikowi, tancerki miały się
znakomicie bawić w erotycznych klubach
i nikt ich miał do tego nie przymuszać. Mają to obrazować zdjęcia przekazane dziennikowi.
"Jedno zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów. Na fotografiach i nagraniach wideo widzimy powódki Ariannę Davis, Crystal Williams i Noelle Rodriguez wesoło balujące za kulisami z osobami występującymi w topless show kabaretowym w klubie Crazy Horse w Paryżu. To wystarczający dowód, aby w pełni zrozumieć kontekst zaistniałej sytuacji" - opisuje sytuację adwokat.
Adwokat Lizzo już zapowiedział, że
tym razem to gwiazda pozwie swoje byłe tancerki:
"Te materiały dowodzą, że wersja przedstawiona przez powódki w ich zakłamanym pozwie kompletnie mija się z prawdą. Ten pozew to jedna wielka ściema. Lizzo pozwie wszystkie trzy kobiety za okrutne nękanie zaraz po tym, jak wygra przeciw nim w sądzie w wytoczonej przeciw niej sprawie i gdy opinia publiczna utwierdzi się w przekonaniu, że prawda jest po stronie mojej klientki" - stwierdził.
Na sytuację natychmiast zareagowała prawniczka trzech tancerek. Przekazała, że kobiety
tylko udawały, że dobrze się bawią:
"Moje klientki zgadzały się na tego typu traktowanie, jedynie udając, że dobrze się bawią, ponieważ bały się stracić pracę. Dopiero później miały się zorientować, że - jak twierdzą - padły ofiarą molestowania seksualnego" - przekazała.
W sieci pojawiło się także nagranie z castingu jednej z trzech byłych tancerek Lizzo, która trzy miesiące po "traumatycznych wydarzeniach" opowiadała o tym, jak to praca dla Lizzo była "najlepszym czasem w jej życiu".