W poniedziałek
Wprost
napisał, że do archidiecezji gdańskiej przyjedzie specjaln
y wysłannik Watykanu
, który będzie kontrolował arcybiskupa
Sławoja Leszka Głódzia
. Wcześniej do
papieża Franciszka
trafiły skargi dotyczące metropolity gdańskiego. 16 księży oskarża go o mobbing.
W odpowiedzi na publikację abp Głódź wydał wczoraj oświadczenie w którym zapowiada
pozwy za "brutalne ataki mediów"
na jego osobę.
"Po raz kolejny został przeprowadzony przez niektóre media brutalny atak na moją osobę.
W używanej przez nie narracji w sposób wyraźny uwidaczniają się próby podjudzania opinii publicznej do nienawiści względem mnie
przez stosowanie manipulacji i rozpowszechnianie niesprawdzonych informacji" - czytamy.
W oświadczeniu odnosi się też do zarzutów dotyczących
ukrywania księży
, którzy oskarżani byli o molestowanie seksualne.
"Chcę podkreślić, że
nie wykazałem żadnej opieszałości
w sprawie jakichkolwiek duchownych, którzy dopuścili się przestępstwa. Prowadzone są one zgodnie z procedurami określonymi przez Stolicę Apostolską i Konferencję Episkopatu Polski".
"W związku z tym, że moje bezpieczeństwo i życie zostało zagrożone, a także stan mojego zdrowia spowodowany chorobą nowotworową nieustannie się pogarsza,
będę zmuszony wystąpić na drogę działań prawnych.
Taką możliwość otwiera przykład św. Pawła Apostoła, który w sytuacji zagrożenia życia skorzystał z obowiązującego wówczas prawa (zob. Dz 25,1-12)" - pisze metropolita gdański.