Jak poinformowała pod koniec ubiegłego tygodnia agencja
Bloomberg
, aż
22 procent mieszkań w chińskich miastach stoi pustych
. T
o ponad 50 milionów niezamieszkałych lokali.
Niektóre źródła podają nawet
liczbę 65 milionów.
Bloomberg powołuje się na nieopublikowane jeszcze
chińskie badania, które zostały przeprowadzone w 2017 roku w 363 chińskich powiatach.
Według nich jest to największy odsetek pustych mieszkań spośród wszystkich krajów świata.
"Nie ma żadnego innego kraju, w którym odsetek opuszczonych mieszkań byłby tak wysoki. Jeśli na rynku nieruchomości pojawią się trudności, wyprzedawane domy zaleją Chiny jak powódź" - stwierdził w rozmowie z agencją kierujący badaniem
prof. Gan Li z Południowo-Zachodniego Uniwersytetu Finansów i Ekonomii w mieście Chengdu.
Jeśli dojdzie do problemów na rynku nieruchomości,
w ocenie Bloomberga właściciele mogą zdecydować się na wyprzedaż pustych mieszkań, co bez wątpienia obniży ich ceny i spowoduje załamanie bańki spekulacyjnej,
z którą od lat bez powodzenia walczą chińskie władze.
W rozmowie z Bloombergiem profesor Gan, prowadzący badanie przekonuje, że liczba ta jest "z pewnością wyższa niż 50 milionów".
Podczas badań nie uwzględniono nowych lokali, które nie zostały jeszcze sprzedane przez deweloperów.
Pod uwagę brane były za to domy wakacyjne i opuszczone domy migrantów zarobkowych.
Z badań wynika także, że największy odsetek pustych mieszkań to lokale zakupione w celach inwestycyjnych.
Jak podaje portal
TVN 24 BiS
, w Pekinie lokale, które w 2003 roku sprzedawano po 3 tysiące juanów, czyli około 1600 złotych za metr kwadratowy,
teraz kosztują ponad 60 tysięcy juanów, czyli 32 tysięcy złotych za metr.