W grudniu
Donald Tusk
zakończy swoją drugą kadencję na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej. Jak wyliczył
Fakt
, żegnając się z unijną funkcją, polityk dostanie sporą "odprawę".
Tusk może otrzymać w sumie
324 tys. euro
czyli prawie 1,4 miliona złotych. To tak zwany
dodatek przejściowy
, który ma zapewnić mu stabilność finansową do czasu otrzymania nowej pracy. Co miesiąc, przez dwa lata będzie otrzymywać
57 tysięcy złotych
.
Nawet jeśli Tusk znów zacznie zarabiać,
nie straci dodatku
. Dojdzie do tego tylko wtedy, gdy jego nowa pensja w połączeniu z rekompensatą
przekroczy obecne wynagrodzenie
, czyli 140 tysięcy złotych miesięcznie.